niedziela, 29 listopada 2015

Prolog


Kiedy nadchodził, w pokoju robiło sie nagle zimno. Chłod opanowywał powietrze, twarze ludzi. Wszędzie gdzie sie pojawiał, wyczuwano kłopoty.
Wyłaniał sie z mgły i dymu papierosowego. Zawsze czuć był od niego dym lub smród fajek. Pioruny go nie otaczały, nie miał nadzwyczajnych mocy. Miał ciemność w oczach a piekło w sercu.
To wystarczyło, by ludzie sie go bali.
Choć miał tylko 20 lat.
A wyglądał na 15.
Zwykle nosił sie w czerni, najbardziej mu odpowiadała. Wrogość to jego drugie imie. Wyjebane na wszystko, demon, Nie zbliżaj sie do mnie – tak można go było określić.
Był dosyć niski, ale i tak budził respekt i strach.
Nikt nie znał jego imienia i nazwiska.
Nikt nie wiedział skąd sie wziął. Podejrzewano że naprawde był demonem który uciekł z piekła? Gdzie indziej mogli stworzyć kogoś o takich oczach?
Ciemnych jak węgiel.
Gdzie tworzą ludzi o takich twarzach?
Bez emocji, zamarłych.
Ktoś kiedyś sie śmiał że gdy był w kościele ksiądz wylał na tego chłopaka wode święconą. On tylko zawył i popatrzył na kapłana. Ten pare dni później dostał zawału.
Nikt nigdy z nim nie zadzierał, nikt z nim nie rozmawiał.
Bali sie go niczym diabła.
Gdy szedł ulicą, zawsze spuszczał wzrok nie chcąc by inni wpatrywali sie w jego złowrogie oczy.
Zawsze w czerni, nawet w lecie. Zawsze tunel w uchu, zawsze kolczyk w wardze. To były jego znaki rozpoznawcze. Każdy chłopak o takim wyglądzie od razu budził postrach w ludziach.
Gdy zdejmował kaptur bluzy z logiem Bullet For My Valentine, pokazywał swoją twarz. Jego skóra była blada, jakby naprawde uciekł z piekła do którego kiedyś trafił. Miał wygolone boki i dłuższą grzywke. Ciemne włosy kontrastowały z odcieniem jego skóry.
Na szyi zawsze nosił jeden wisior na srebrnym łańcuszku... nabój, srebrny. Czy był wilkołakiem? Były takie podejrzenia.




Nazywają go Bullet. Nic więcej o nim nie wiadomo.






Cześć. Jestem Edi. Mam 20 lat i jestem autorem tego opowiadania. Jak wam sie podoba prolog? Już niedługo pierwszy rozdział :)
Zapraszam też na moje fan fiction o Justinie Bieberze i One Direction :) http://gangstaboyzfanfiction.blogspot.com/
Czytasz = Komentujesz